Home » Staże i praktyki » Czy warto, aby młodzi ludzie za wszelką cenę zdobywali wyższe wykształcenie?
Staże i praktyki

Czy warto, aby młodzi ludzie za wszelką cenę zdobywali wyższe wykształcenie?

Olga Legosz
Olga Legosz

Olga Legosz

Współzałożycielka Fundacji Sukces Pisany Szminką

Czy warto postawić na zawody techniczne, takie, które rozwijają ich wrodzone umiejętności i pasje, dają fach i dobrze płatną pracę?

Wyniki badań Deloitte „Młodzi przy głosie” przeprowadzonych na zlecenie firmy Coca-Cola w czerwcu 2018 r. wśród 1200 osób w wieku 18–26 lat pokazały, że prawie 50 proc. młodych, zwłaszcza z mniejszych miejscowości, nie wie jak realizować swoje plany zawodowe – nie mają pojęcia, gdzie i jak szukać informacji na temat rynku pracy. Nie umieją sami znaleźć odpowiedzi na pytanie „co chcę robić w życiu” i nie mają pomysłu na siebie.

Z raportu Deloitte wynika również, że 22-23 latkowie zaczynają precyzować swoje ścieżki kariery i oczekiwane zarobki. Co 4. oczekuje, że w przyszłości będzie zarabiać średnią krajową tj. ok 3200 zł na rękę, ale większość z nich chce zarabiać dwukrotność tego wynagrodzenia. Jednak nawet osoby powyżej 24 roku życia nie są w stanie określić planów co do przyszłej pracy. Aż 73 proc. młodych osób uważa specjalizację i zbieranie doświadczeń zawodowych za najbardziej istotny czynnik sukcesu zawodowego. Osiemnastolatkowie częściej niż ich starsi koledzy chcą podążać za pasją i zbierać doświadczenia.

Eksperci doradztwa zawodowego są zgodni, że era popytu na białe kołnierzyki mija. To sugerują trendy europejskie: między 2002 a 2015 r. o 6,4 proc. spadła liczba miejsc pracy wymagających średnich kwalifikacji. Jednocześnie o 5,9 proc. wzrosła liczba utworzonych miejsc pracy, które wymagają wysokich kwalifikacji. Są one przyszłością rynku pracy. Warto przytoczyć chociażby wyniki badań firmy rekrutacyjnej ManpowerGroup opublikowane w lipcu 2018 roku w raporcie pt. „Niedobór talentów”. Wniosek jest jeden: w całej Polsce brakuje wykwalifikowanych pracowników fizycznych. I to oni – jak pokazał raport – obok kierowców oraz operatorów produkcji i maszyn znaleźli się w tym roku pierwszej trójce najbardziej deficytowych dzisiaj w Polsce zawodów. W dziesiątce pożądanych profesji znaleźli się także pracownicy gastronomii, branży hotelarskiej, przedstawiciele handlowi, inżynierowie i technicy. Listę zamykają zawody takie jak księgowi i finansiści, pracownicy IT i w końcu pracownicy biurowi.

Niezależnie do ścieżki, która wydaje nam się najlepsza, myśląc o swojej przyszłości zawodowej warto skorzystać z bazy wiedzy i narzędzi dostępnych na platformie YEP (od nazwy programu – Youth Empowered Program). Umieszczone na niej innowacyjne narzędzia i treści mają pomóc młodym ludziom w planowaniu drogi zawodowej. Design i funkcjonalności, wzorowane na doświadczeniach amerykańskich, odróżniają ją od większości serwisów edukacyjnych i stron urzędowych. Na platformie YEP znajdują się m.in. testy kompetencji i zdolności, po których wypełnieniu młoda osoba otrzyma listę odpowiadającym im zawodów i ich pełne opisy wraz ze ścieżką kariery. Dostęp do bazy zawodów dostępny jest także bez wypełniania testów. Nowoczesnym i unikatowym narzędziem jest kalkulator wynagrodzeń pokazujący zarobki w danym zawodzie w wieku 35-40 lat – ich wysokość zależy tu od indywidualnych odpowiedzi na pytania m.in. o poziom i styl życia, miejsce i rodzaj zamieszkania, planowane życie rodzinne. YEP to także platforma edukacyjna oferujące pełen dostęp do wiedzy, czyli bazy publikacji i artykułów o szeroko rozumianym rynku pracy oraz bazy porad z zakresu rozmów kwalifikacyjnych czy tworzenia CV.

Podsumowując, to co wyróżnia YEP ACADEMY spośród licznych stron poświęconych rozwojowi zawodowemu, to kompleksowe podejście w pełnym cyklu budowania ścieżki zawodowej młodych osób – od momentu nieświadomej niekompetencji, po świadome budowanie swojej pozycji i profesjonalizmu.

Next article