W czasach dynamicznych zmian zawodowych i niepewności rynku rozmowa rekrutacyjna wciąż jest jednym z najbardziej stresujących momentów w procesie zmiany pracy. Ale to, co naprawdę decyduje o jej wyniku, zaczyna się dużo wcześniej…

Martyna Działak
Coach kariery, autorka profilu @martyna.z.hr łącząca doświadczenie z HR i biznesu; wspiera osoby w zmianie zawodowej, ucząc, jak świadomie budować swoją karierę i odzyskać pewność siebie na rynku pracy
Większość kandydatów zaczyna przygotowania do rozmowy od przeglądania strony firmy, szukania informacji i przygotowywania odpowiedzi na standardowe pytania. Tymczasem prawdziwe przygotowanie zaczyna się wcześniej. Od rozmowy z samym sobą. Dlaczego naprawdę szukam pracy? Co jest dla mnie ważne? Jakie warunki są nie do negocjacji? Bez tych odpowiedzi nawet najbardziej błyskotliwa autoprezentacja nie wystarczy.
To, czego nie widać na rozmowie…
Prowadząc setki konsultacji, widzę, że wielu kandydatów przygotowuje się perfekcyjnie od strony merytorycznej, potrafią przekonująco opowiadać o swoim doświadczeniu, ale nie potrafią określić, w jakim kierunku chcą iść i jak te dotychczasowe doświadczenia im w tym pomogą.
Mają gotowe odpowiedzi, ale brak im pewności, czy ta oferta rzeczywiście jest dla nich. To dlatego po rozmowie często czują niedosyt – bo nie sprawdzili, czy to miejsce będzie zgodne z ich wartościami, czy będzie dawać to, czego szukają zawodowo. Analiza własnych potrzeb i szczera rozmowa ze sobą to najlepszy start do zmiany pracy. To właśnie świadomość swoich potrzeb daje grunt pod poszukiwania i stawia nas w pozycji partnera podczas rozmów, a nie osoby, która przyszła na przepytanie.
Rozmowa to nie egzamin
To spotkanie dwóch stron, które mają prawo mieć swoje potrzeby i oczekiwania.
Dlatego najlepszym przygotowaniem nie jest nauka odpowiedzi, ale świadomość tego, co możesz dać i czego chcesz w zamian. Zacznij od zdefiniowania 3 kluczowych oczekiwań wobec przyszłej pracy. To będzie twój kompas w rozmowie. A później? Zrób audyt swojego doświadczenia – wypisz projekty, osiągnięcia i wnioski, które z nich płyną. Przećwicz mówienie o swoich mocnych stronach nie jako o cechach, ale o konkretnych sytuacjach, w których miały znaczenie.
Nie musisz uczyć się idealnych odpowiedzi.
Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego chcesz. Bo dopiero wtedy rekrutacja przestaje być stresującym egzaminem, a staje się rozmową dorosłych ludzi o wspólnych możliwościach. A najbardziej znienawidzone przez kandydatów pytanie: „Dlaczego chce pan/pani zmienić pracę?” zaczyna mieć sens, prawda?