Home » Efektywny rozwój » Różnorodność w polskich firmach – iluzja czy rzeczywistość?
efektywny rozwój

Różnorodność w polskich firmach – iluzja czy rzeczywistość?

różnorodność
różnorodność

Różnorodność to kluczowy czynnik napędzający działanie firmy i pozwalający utrzymać przewagę konkurencyjną. O tym, czy polskie organizacje są tego świadome, opowiada Olga Kozierowska, dziennikarka, trenerka biznesu i mentorka, założycielka Fundacji Sukces Pisany Szminką.

Olga Kozierowska

Dziennikarka biznesowa, działaczka społeczna, prezeska Fundacji Sukcesu Pisanego Szminką i ekspertka ds. różnorodności i polityk włączania

Fot.: Joanna Paxton

Czym właściwie jest różnorodność w miejscu pracy i dlaczego jest ważna?

W Polsce różnorodność najczęściej kojarzona jest z różnorodnością płciową, jednak warto rozumieć ją szerzej, czyli również w kwestii wieku, sprawności fizycznej, pochodzenia, wykształcenia czy statusu społecznego. Warto pamiętać o tym, że pracownicy w obrębie jednej firmy mają różne poglądy polityczne, system wartości, źródła motywacji czy style funkcjonowania. Coraz częściej też bierze się pod uwagę neuroróżnorodność, dzięki czemu osoby, np. w spektrum autyzmu, mogą wykorzystywać swoje umiejętności w dostosowanych do nich miejscach pracy i zespołach.

Jeśli pracownicy wykonują swoje zadania w różnorodnych zespołach i tworzą produkty globalne, bardziej dopasowane do potrzeb większego grona odbiorców, to z kolei przekłada się na większy zysk firmy. Badania dowodzą, że przychody mogą być wtedy wyższe nawet o 19 proc!

Z badań wynika także, że różnorodność pozytywnie wpływa na dobrostan pracowników. Znacznie lepiej realizują oni swoje zadania w miejscu, w którym panuje otwarta kultura organizacji – oparta na szacunku, zaufaniu i tolerancji. W różnorodnych, włączających zespołach pracownicy mają także dużo większe szanse na rozwój i awans.

Czy polskie firmy zrozumiały, że różnorodność się po prostu opłaca?

Mamy wiele organizacji, które działają na rzecz różnorodności, jednak wydaje mi się, że nadal zapominamy o inkluzywności, czyli włączaniu. Nadal w wielu firmach tworzymy „getta”, dlatego może nie sama różnorodność, co właśnie włączanie jest dzisiaj wyzwaniem.

Niestety w dalszym ciągu świetnie mają się negatywne, podświadome uprzedzenia. To, co deklarujemy nie zawsze idzie w parze z tym, co naprawdę myślimy i czujemy.

Potwierdza to chociażby badanie, w którym zapytano mężczyzn niepracujących w korporacjach, czy według nich kobieta może być kierownikiem. Według 82 proc. odpowiedź była twierdząca. Jednak dopiero pogłębiona analiza, przy użyciu sztucznej inteligencji, wykazała, że już tylko 28 z 82 proc. uważa tak naprawdę i zatrudniłoby kobietę na stanowisko kierownicze.

W przypadku mężczyzn z korporacji – aż 92 proc. deklarowało odpowiedź twierdzącą, a jedynie 45 z 92 proc. faktycznie czuło, że kobieta będzie dobrym kierownikiem. To pokazuje, że nieświadoma dyskryminacja nadal w Polsce ma się dobrze i przed nami jeszcze długa droga do życia wolnego od stereotypów i uprzedzeń.

Jakie dobre praktyki stosują firmy, które właściwie zarządzają różnorodnością w miejscu pracy?

Te firmy przede wszystkim skupiły się na działaniach takich jak: wyrównywanie płac, włączanie kobiet na wyższe stanowiska, a także w przypadku rekrutacji – uwzględnianie różnorodnych CV (np. na 5 aplikacji 1 powinna być odmiennej od reszty płci). Organizacje właściwie zarządzające różnorodnością włączają również urlop macierzyński w ścieżkę kariery, bo – jak się okazuje – kobiety bardzo często płacą tzw. karę za macierzyństwo. Znaczy to tyle, że przez ok. 2-3 lata od powrotu nie są nawet brane pod uwagę pod względem awansów. Organizacje, które uwzględniają różnorodność i inkluzywność wdrażają także specjalistyczne programy mentoringowe oraz bardziej elastyczny czas pracy, dopasowany do potrzeb i pełnionych ról. Co ogromnie mnie cieszy, to fakt, że takich firm jest coraz więcej!

Next article